pojawia się, pojawia się, pojawił się, pojawił się
„Pewnego pięknego piątku odebrałem bardzo nieprzyjemny telefon od księgowego w moim salonie samochodowym z informacją, że najpóźniej do poniedziałku rano muszę się stawić z 122 dolarami; w przeciwnym razie szarpnęliby za inne struny.